Trekking - czym dokładnie jest i czy aby na pewno go uprawiasz?
Mieszanie definicji i nie nazywanie rzeczy po imieniu może prowadzić w konsekwencji do pewnej dezorientacji i nieporozumień. Aby więc nieco rozrzedzić tę mgłę, postaram się dziś odpowiedzieć na jedynie z pozoru łatwe pytanie: czym jest trekking i czy nasze górskie aktywności możemy nazywać tym popularnym mianem?
Już sam słownik języka polskiego skłania do pewnych refleksji mówiąc, że trekking jest wyprawą turystyczną w trudny i niedostępny region.
Inne definicje trekkingu, z jakimi z łatwością możemy się zetknąć, traktują trekking jako pewną formę turystyki kwalifikowanej tudzież przygodowej, którą uprawiamy w trudnych warunkach terenowych i klimatycznych.
Czy wyruszając na jednodniowy tatrzański szlak turystyczny możemy mówić o wyprawie? Czy teren, który obraliśmy za cel, jest regionem trudnym i niedostępnym? No właśnie…
Rodzaje trekkingu
Jak się okazuje trekking może, ale w cale nie musi się łączyć z górami, gdyż to nie one są determinantem tego rodzaju aktywności. Można bowiem wyróżnić wiele odmian trekkingu, z których ostatnimi czasy trekking górski jest tym najbardziej spopularyzowanym. Nie mniej jednak , wymagające wyprawy w ciężki „niegórski” teren zdecydowanie wpisują się w znamiona trekkingu bardziej od niemalże każdej krótkiej, górskiej wycieczki na szlak. Możemy bowiem mówić o trekkingu pustynnym, tropikalnym, lodowcowym, polarnym, rzecznym, bagiennym czy wulkanicznym… Ba! Trekking nawet nie musi mieć charakteru pieszego. Ostatnio usłyszałem, że nasz wypad rowerowy dookoła Tatr, gdzie cały ekwipunek i spanie woziliśmy ze sobą, borykając się w trakcie z różnymi warunkami pogodowymi również był pewną formą trekkingu. Może więc i kilkudniowe wypady skitourowe połączone ze spaniem i wędrówką w mniej komfortowych warunkach to również trekking?
Zapewne można pokusić się o wiele stwierdzeń, traktujących przeróżne wykonywane w pewnych okolicznościach przyrody aktywności jako swoiste formy trekkingu, ale czy wtedy mózg nie eksploduje? No dobrze, nie kontynuuje tych rozważań bo już zupełnie się w tym pogubimy. Skupmy się na trekkingu górskim.
Źródło fotografii: deuter.com
Czym jest trekking górski?
Trekking górski możemy traktować jako pewną hybrydę, łączącą hiking (czyli dyscyplinę, która dla większości z nas powinna być bliższa od rzeczonego trekkingu) oraz climbing. Ups. To słowo posiada polską nazwę „wspinanie”, czyli krótko mówiąc - aktywność, która do pokonania wyznaczonej trudności będzie od nas już wymagać użycia rąk.
Swoją drogą z polskimi nazwami też należy uważać. Nie macie takiego poczucia, że skitouring przyciąga każdego pasjonata gór, będącego zarazem amatorem sportów zimowych, natomiast „narciarstwo wysokogórskie” już kojarzy się z pewnym elitarnym gronem profesjonalnych sportowców? W tym rozumieniu polska nazwa może powinna być używana częściej, gdyż wzbudzając respekt, motywowałaby dobitniej, aby przyłożyć się do sportowego przygotowania przed sezonem, ograniczając znacząco średnią liczbę kontuzji.
Przeczytaj nasz poradnik „Jak się przygotować do sezonu skitourowego”
Ale wróćmy do trekkingu. Ten wziął swoją nazwę od używanego na południu Afryki słowa „trek”, oznaczającego wędrówkę 14 000 Burów (Voortrekkers), którzy to między 1835 a 1841 rokiem opuścili Kolonię Przylądka i wyruszyli w głąb Afryki, podbijając tamtejsze ludy tubylcze. Okres ten nosi nazwę Groot Trek – Wielka Wędrówka.
Jakieś sto lat później określeniem trekking posłużył się Jimmy Roberts – były oficer brytyjskiej armii indyjskiej, który jest dziś uważany za ojca trekkingu. On jako pierwszy bowiem począł organizować ekspedycje w Nepalu dedykowane nawet dla niezaprawionych w bojach piechurów, jednakże obierany teren w cale nie uchodził za prosty i przyjemny, szczególnie mając na uwadze ówczesne zaplecze sprzętowe.
Możemy więc mocno pokłócić się z panującym stwierdzeniem, że trekking jest aktywnością dedykowaną każdemu, niezależnie od przygotowania czy umiejętności.
Źródło fotografii: deuter.com
Czym różni się Trekking od hikingu, czyli co tak naprawdę uprawiamy?
Te dwie aktywności, mimo że są często używane zamiennie, znacząco różnią się charakterem wędrówki.
Jeśli teren, w jaki się wybieramy, nie uchodzi za specjalnie trudny, poprawniej byłoby posłużyć się mniej popularnym określeniem „hiking”.
Z drugiej strony, niekiedy ciężko postawić twarde i wyraźne ramy, gdzie obiektywnie zaczyna się trud, a gdzie kończy komfort. Zastanawiam się, czy nasze ostanie czterodniowe pokonanie Małego Szlaku Beskidzkiego było już trekkingiem? Spaliśmy pod chmurą i w namiotach, a na plecach nosiliśmy cały ekwipunek, jednakże ciężko teren ten nazwać wymagającym. Z uwagi, że charakter całej „wyprawy” był jednak nieco bardziej wymagający od klasycznej wycieczki i że w ogóle możemy użyć określenia „wyprawa” do opisu tego wyjazdu, wnioskuję że nikt się mocno nie obrazi, kiedy powyższą aktywność nazwę delikatniejszym trekkingiem.
Więc, jeśli wybierasz się na jakiś szlak średnio czy długodystansowy, kusi Cię Mały Szlak Beskidzki, Główny Szlak Beskidzki, Główny Szlak Sudecki, niebieski szlak Karpacki czy inne kilkudniowe wyprawy w trudniejszy teren tudzież w mniej komfortowych okolicznościach pogodowych, to już możesz śmiało mówić iż począłeś uprawiać trekking. Z jakiegoś powodu to morsowaniem jednak wolimy się chwalić głośniej...
Jednodniowe wyjście ze schroniska czy pensjonatu ze lżejszym plecakiem na szlak to już natomiast hiking… Po dodaniu do tej wycieczki krzty sportowego i biegowego zacięcia będziemy już mogli mówić o speed hikingu. Ot i udało mi się tym samym krótko wyjaśnić przeznaczenie odzieżowych kolekcji speed hikingowych.
Dlaczego więc większość outdoorowego ekwipunku określa się mianem trekkingowego? Przyczyny możemy się doszukiwać w dwóch segmentach. Pierwszy to zdecydowanie większa popularność tego określenia, która to mocno wynika z drugiego. Z natury to, co kojarzy się bardziej „profesjonalnie” dobitniej do nas przemawia i wydaje nam się bardziej odpowiednim wyborem. Nawet wtedy, kiedy to co robimy w cale nie wymaga stosowania radykalnych rozwiązań. Witamy w świecie opartym na marketingu! Pytanie czy każdy z trekkingowych sprzętów dostępnych na rynku poradzi sobie podczas trekkingu? Zapewne nie, jednak od tego mamy profesjonalnych doradców! Z drugiej strony większość z „trekkingowego sprzętu” nigdy nie będzie użyta do trekkingu, gdyż przecież ma się sprawdzać w hikingu. Zdając sobie z tego sprawę, nazywanie dziś rzeczy nie po imieniu jest też swego rodzaju wyjściem w stronę klienta :) - Przesadziłem? Przepraszam!
Tak czy inaczej w razie wątpliwości, czy produkt, jaki masz na oku będzie odpowiedni do Twoich potrzeb - zawsze radzimy skontaktować się z nami!
Źródło fotografii: deuter.com
Jak się przygotować do trekkingu?
Zważywszy na udowodniony wyżej bardzo szeroki charakter trekkingu, ciężko jednoznacznie wskazać konkretny ekwipunek do jego uprawiania. Ten uwarunkowany będzie wieloma czynnikami, takimi jak forma trekkingu, pora roku, nasz plan na wyjazd (żywienie, spanie etc.) Skupiając się na pieszym trekkingu górskim można jednak wytypować kilka elementów niezbędnego ekwipunku, jakimi będą np.: odpowiednio dobrane buty trekkingowe, kijki trekkingowe, wygodny plecak trekkingowy, odpowiednia odzież trekkingowa (bielizna termoaktywna, bluza termiczna, spodnie trekkingowe, izolator, hardshell), chusta wielofunkcyjna, śpiwór, mata lub materac turystyczny, kuchenka turystyczna, namiot, termos, apteczka, czołówka i niezbędnik z multitoolem, krzesiwem, zestawem naprawczym itp.
O przygotowaniu do letniego długiego wyjazdu przeczytasz więcej w naszym artykule "co zabrać na letni trekking", gdzie pobierzesz gotową wyjazdową checklistę, która z pewnością ułatwi Ci pakowanie!
Co zabrać na letni trekking? Sprawdź tutaj!
Zachęcam również do zapoznania się z artykułem "zima w górach, jak się przygotować".
Zima w górach - jak się przygotować? Sprawdź tutaj!
Niezależnie od tego jak daną aktywność będziemy nazywać, ważne abyśmy się do niej odpowiednio przygotowali zarówno sprzętowo jak i sprawnościowo oraz logistycznie. Dzięki temu będzie sprawiać nam ona ogromną radość i motywować do dalszego samorozwoju i odkrywania nowych zakamarków outdooru.
Życzę więc udanych i bezpiecznych wypraw, gorąco zachęcając zarówno do tych długich i wymagających ekspedycji, jak i krótkich i spontanicznych tripów. Niezależnie od tego, co wybierzesz w Montiko służymy profesjonalną radą i świetnymi ofertami!
Z górskim pozdrowieniem!
#wyprawy trekkingowe #tour du mont blanc #nordic walking #montiko