Z KODEM "MONTBLACK" DODATKOWE 10% RABATU NA WYBRANE PRODUKTY.
Zapisz na liście zakupowej
Stwórz nową listę zakupową

Najwyższe góry świata

2023-09-03
Najwyższe góry świata

Mówiąc o najwyższych górach na świecie mamy na myśli jedną z dwóch list. Pierwsza to oczywiście lista najwyższych szczytów na Ziemi, których wysokość przekracza osiem tysięcy metrów nad poziomem morza. Ponieważ wszystkie czternaście ośmiotysięczników leży w Azji - w Himalajach i Karakorum, jej dopełnieniem jest druga lista - najwyższych szczytów każdego z kontynentów, zwana potocznie Koroną Ziemi. Chcąc wyczerpać temat powinniśmy opisać zatem obie. W poniższym artykule zajmiemy się ośmiotysięcznikami, a szczegóły i zawiłości - a jest ich niemało - związane z Koroną Ziemi wypełnią osobny wpis.

Korona Himalajów i Karakorum.

Wydawałoby się, że definicja jest banalna - to 14 wierzchołków, których wysokość jest większa niż 8000 m n.p.m. Trzeba jednak dodać, że wierzchołki te muszą być odpowiednio wybitne. Kangczendzonga czy Lhotse mają bowiem więcej niż jeden wierzchołek, który wznosi się powyżej 8000 m, ale różnica wysokości między nimi a przełęczą oddzielającą je od głównego szczytu jest zbyt znikoma, żeby uznać je za samodzielne szczyty. 

Mount Everest (8848 m)

Najwyższa góra świata, znajduje się na granicy Nepalu i pozostającego pod chińskim zarządem Tybetu szczyt zwany "Dachem Świata" nie zawsze był jednak pierwszy na tej liście. Do 1852 roku za najwyższą górę na Ziemi uważano Kangczendzongę i dopiero obliczenia dokonane na podstawie pomiarów wykonanych w czasie Great Trigonometrical Survey wykazały, że góra, dotychczas oznaczana jako Peak XV, jest wyższa niż wszystkie inne. Brytyjczycy zachowali lokalne nazwy szczytów, lecz ten nazwano na cześć Sir George'a Everesta, człowieka, który przedsięwzięcie przez dwadzieścia lat prowadził. Sam nie był ponoć nadaniem górze swojego nazwiska zachwycony, a na dodatek nigdy jej nawet nie widział. Lokalne nazwy - nepalską Sagarmāthā i tybetańską Chomolungma - w tym wypadku jednak ostatecznie zastąpiono i dziś mało kto nazywa najwyższy szczyt Świata inaczej niż Mount Everest.Po ostatnich pomiarach doprecyzowano wysokość na 8848,86m i w wielu źródłach zaokrągla się to do 8849 m. Najwyższy szczyt na Ziemi od ponad stu lat przyciągał śmiałków, chcących wpisać się na zawsze do historii. Pierwszym człowiekiem, który systematycznie, wielokrotnie wybierał się na Everest był George Mallory. Poprowadził rekonesansową wyprawę w 1921, kiedy pokonał granicę 7000 m, rok później dotarł 1000 m wyżej (będąc pierwszym człowiekiem, który przekroczył granicę 8000 m), a w 1924 z Andrew "Sandy" Irvine'em przypuścił atak szczytowy, którego hipotetyczny rezultat ciągle jest obiektem sporów. W 1999 roku, Conrad Anker odnalazł ciało Mallory'ego, jednak bez aparatu fotograficznego, który mógł debatę o tym, czy Mallory i Irvine na szczyt dotarli, rozwiązać. Pierwsze niepodważalne wejście na Mount Everest miało miejsce 29 maja 1953 roku. Dokonali tego Szerpa Tenzing Norgay i Nowozelandczyk Edmund Hillary. Hillary został nagrodzony tytułem szlacheckim, a potomkowie Norgaya do dziś domagają się - najzupełniej słusznie - uhonorowania swojego przodka na równi z Hillarym. 17 lutego 1980 na szczycie stanęli Leszek Cichy i Krzysztof Wielicki. Byli pierwszymi wspinaczami w historii, którzy zdobyli ośmiotysięcznik zimą i rozpoczęli epokę "Zimowych Wojowników" jak zwano później polskich himalaistów, którzy zanotowali aż 10 z 14 pierwszych zimowych wejść na szczyty z listy Korony Himalajaów i Karakorum.Dziś, dzięki postępowi technologicznemu i wysoko rozwiniętej wiedzy na temat tego jak ludzki organizm zachowuje się na dużych wysokościach, komercyjny ruch na Evereście jest niezwykle intensywny i zdarza się, że w szczycie wiosennego sezonu na szczycie w ciągu jednego dnia staje nawet kilkuset wspinaczy. Rekordowy pod tym względem był 23 maja 2019, kiedy udało się to 358 osobom.

K2 (8611 m)

Również położony na granicy - tym razem Pakistanu i Chin. Drugi co do wysokości szczyt świata, nazywany "Górą Gór", uważany jest za najtrudniejszy do zdobycia z wszystkich ośmiotysięczników. Charakteryzuje się niezwykle surowym klimatem i wyjątkowymi trudnościami technicznymi, co sprawia, że stanowi olbrzymie wyzwanie nawet dla bardzo doświadczonych himalaistów. Pierwsi zdobywcy - Włosi Achille Compagnoni i Lino Lacedelli - stanęli na nim co prawda już w 1954 roku, ale zimą opierał się wspinaczom najdłużej. Z kwitkiem odeszły polskie ekspedycje w 1987/88, 2002/03 i 2017/18, oraz Rosjanie w sezonie 2011/12. Dopiero w styczniu 2021, długo po zdobyciu wszystkich innych ośmiotysięczników zimą, na szczyt dotarło 10 wspinaczy z Nepalu.

Kanczendzonga (8586 m)

Trzeci co do wysokości szczyt na świecie jest znacznie mniej popularny niż dwa poprzednie. Nazwa wolnym tłumaczeniu oznacza "pięć skarbnic śniegu", bo w masywie Kanczendzongi znajduje się pięć wyraźnych wierzchołków, z których aż cztery mają więcej niż 8000 m. Pierwsi na szczycie stanęli 25 maja 1655 Brytyjczycy, George Band i Joe Brown a 11 stycznia 1986 pierwszego zimowego wejścia dokonali Jerzy Kukuczka i Krzysztof Wielicki.

Lhotse (8516 m)

Lhotse sąsiaduje z Everestem, i aż do Przełęczy Południowej na wysokości 7900 m tzw. normalne drogi na oba szczyty się pokrywają. Wielu wspinaczy korzysta z tego, żeby wejść na oba i nieformalny rekord takiego trawersu (ze szczytu Mt. Everest na szczyt Lhotse) to nieco poniżej 7 godzin. Pierwszego wejścia w historii dokonali Szwajcarzy, Fritz Luchsinger i Ernst Reiss. W Sylwestra 1988 roku stanął na Lhotse Krzysztof Wielicki, będąc nie tylko pierwszym zimowym zdobywcą Lhotse, ale też jedynym w historii wspinaczem, który dokonał takiego wejścia samotnie. Południowa ściana Lhotse jest jednym z legendarnych problemów himalaizmu. W 1989, próbowali ją przejść Ryszard Pawłowski i Jerzy Kukuczka, ale ten drugi odpadł od skały i zginął. Rok później legendarny słoweński wspinacz Tomo Česen oznajmił, że pokonał ścianę i dotarł na szczyt, ale wobec licznych wątpliwości, których Česen nie był w stanie przekonująco wyjaśnić, za pierwsze (i jedyne) przejście uznano wyczyn Rosjan z 1990 roku.

Makalu (8485 m)

Poza Lhotse, to Makalu jest położony najbliżej Everestu. Stojący samotnie (nie jest jak np. Kanczendzonga, częścią masywu) jest narażony na surowe warunki atmosferyczne co powoduje, że zdobycie go stanowi spore wyzwanie. Pierwsze próby z 1954 (w jednej brał udział Sire Edmund Hillary) nie zakończyły się sukcesem i dopiero 15 maja 1955 na wierzchołek dotarli Lionel Terray i Jean Couzy. Zimą pierwsi na szczyt Makalu dotarli 9 lutego 2009 Simone Moro i Denis Urubko. Urubko ma polskie obywatelstwo dopiero od 2015 roku i jeśliby wliczać to wejście (oraz pierwsze zimowe wejście na Gaszerbrum w 2011) do listy dokonań "Lodowych Wojowników" to okazałoby się, że tylko dwa z pierwszych zimowych wejść na ośmiotysięczniki nie były "polskie".

Czo Oju (8188 m)

Położony w rejonie Khumbu, zaledwie 20 km na zachód od Everestu. Tybetańska nazwa tłumaczona jest jako "Turkusowa Bogini" i jak wiele innych gór jest związana z lokalnymi wierzeniami. Uznawany za jeden z najłatwiejszych technicznie szczytów ośmiotysięcznych jest celem wielu komercyjnych ekspedycji i dzięki temu wyprawa na Czo Oju jest znacznie tańsza niż ekspedycje na inne szczyty. Pierwszego wejścia dokonała w 1954 roku austriacka ekspedycja i na szczycie stanęli wówczas Joseph Joechler, Herbert Tichy oraz Szerpa - Pasang Dawa Lama. 31 lat później, 12 lutego 1985, pierwszymi zimowymi zdobywcami zostali zakopiańczycy - Maciej Berbeka i Maciej Pawlikowski.

Dhaulagiri (8167 m)

Dhaulagiri długo opierało się próbom zdobycia i było przedostatnim z czternastu ośmiotysięczników, na którego wierzchołek dotarli wspinacze. Mało jednak brakowało, a byłoby zupełnie odwrotnie. W 1950 roku, kiedy nie zdobyto jeszcze żadnej z 14 najwyższych gór na świecie, celem francuskiej wyprawy, którą kierował Maurice Herzog było właśnie Dhaulagiri. Po rekonesansie zmienił jednak zdanie i postanowił wspinać się na Annapurnie. Szczyt Dhaulagiri po raz pierwszy zdobyty został dopiero w 1960 roku, dokonali tego Austriak Kurt Diemberger, Niemiec Peter Diener, Szwajcarzy Ernst Forrer i Albin Schelbert oraz Szerpowie - Nawang Dorje i Nima Dorje. 21 stycznia 1985, jako pierwsi w sezonie zimowym na wierzchołku stanęli Andrzej Czok i Jerzy Kukuczka.

Manaslu (8163 m)

Historia prób wejścia na Manaslu spowodowała, że przylgnął do niej przydomek "japońskiej góry". W latach 1950-1955 pod Manaslu wybrały się aż cztery ekspedycje z Japonii. Dopięli swego w 1956 roku, kiedy 9 maja na szczyt dotarł Toshio Imanishi w towarzystwie Szeroy - Gyaltsena Norbu. Pierwsze zimowe jest oczywiście dokonaniem Polaków - 12 stycznia 1984 roku zrobili to Maciej Berbeka i Ryszard Gajewski. Byli członkami ekspedycji Klubu Wysokogórskiego Zakopane, która składała się niemal wyłącznie z ratowników TOPR.

Nanga Parbat (8126 m)

Nanga Parbat, której nazwę można tłumaczyć jako "Naga Góra" była jednym ze szczytów, które przyciągały wspinaczy od samego początku eksploracji Himalajów i Karakorum. Stanowi ogromne wyzwanie techniczne i jest otoczona złą sławą co dało jej przydomek "Killer Mountain". 3 lipca 1953 została zdobyta po raz pierwszy samotnie, przez Hermanna Buhla (jedyny taki przypadek w historii podboju ośmiotysięczników obok wejścia Wielickiego na Lhotse zimą). Historia zimowych prób jest bogatsza niż w przypadku innych szczytów. Próbowało to zrobić ponad trzydzieści ekip, pierwsze próby podjęli Polacy (trzykrotnie w latach 1988-1992), później dwukrotnie pod kierunkiem Andrzeja Zawady, zimą 2006/07 wyprawę prowadził Krzysztof Wielicki i aż siedmiokrotnie na Naga Parbat zimą próbował wejść Tomasz Mackiewicz, ostatni raz zimą 2017/18 kiedy wraz z partnerką, Elizabeth Revol dotarł na szczyt, ale zmarł podczas zejścia - Revol została uratowana przez wspinaczy z odbywającej się równolegle polskiej zimowej ekspedycji na K2. Pierwsze zimowe wejście zanotowali 26 lutego 2016 Simone Moro, Alex Txikon i Ali Sadpara, z którymi wspinała się Tamara Lunger, jednak zawróciła kilkadziesiąt metrów od szczytu. 

Annapurna (8091 m)

Statystyki wskazują, że Annapurna jest najbardziej niebezpiecznym z ośmiotysięczników - około 1/4 (26%) wspinaczy, którzy ją zdobyli, straciła na niej życie. Ten wskaźnik należy jednak rozpatrywać w kontekście historycznym. Dziesięć lat temu wynosił sporo ponad 30% i współcześnie sukcesywnie spada. Na tyle, że Annapurna stała się szczytem relatywnie bezpiecznym i regularnie zdobywanym przez wyprawy komercyjne.Jest pierwszym ośmiotysięcznikiem zdobytym w historii - 3 czerwca 1950 na wierzchołku stanął francuski duet - Maurice Herzog i Louis Lachenal. 37 lat później, 3 lutego 1987 jako pierwsi zimą na szczycie Annapurny stanęli Jerzy Kukuczka i Artur Hajzer. W grudniu tego samego roku, drugiego zimowego wejścia dokonali Japończycy i od tego czasu nikt tego wyczynu nie powtórzył.

Gaszerbrum I (8080 m)

Jeden z wielu szczytów położonych w ogromnym masywie Gaszerbrumów. Trzy z nich przekraczają osiem tysięcy metrów wysokości. Gaszerbrum III i IV są niewiele niższe niż 8000 m, a pozostałe mają ok. 7000 m wysokości. Pierwsi zdobywcy (5 lipca 1958) to Amerykanie Andrew Kauffman i Pete Schoening, a pierwszego zimowego wejścia dokonanali 9 marca 2012 Adam Bielecki i Janusz Gołąb.

Broad Peak (8051 m)

Jeden ze szczytów w masywie Gaszerbrum. Przez bliskość do K2 (bazy pod oboma szczytami dzieli zaledwie kilka godzin marszu) często jest alternatywnym celem dla wypraw. Zdarzyło się tak w czasie polskiej zimowej wyprawy na K2 w sezonie 1987/88, kiedy na Broad Peak próbowali wejść Aleksander Lwow i Maciej Berbeka (który dotarł wówczas do Rocky Summit i nawet po powrocie do Polski był przekonany, że zdobył szczyt). Broad Peak był też areną zakończonych sukcesem zmagań polskich wspinaczy. W 1984 roku Wojciech Kurtyka i Jerzy Kukuczka dokonali epokowego trawersu całego "Szerokiego Szczytu", a Krzysztof Wielicki, niemniej imponującego wejścia na szczyt i powrotu do bazy w niecałą dobę. Pierwsi zdobywcy Broad Peak to czteroosobowa ekipa Austriaków - Fritz Wintersteller, Marcus Schmuck, Kurt Diemberger i Hermann Buhl, a zimą na ten ośmiotysięcznik dotarli jako pierwsi Polacy. 5 marca 2013 podczas swojej drugiej już próby udało się to Maciejowi Berbece. Towarzyszyli mu Adam Bielecki, Tomasz Kowalski i Artur Małek. Berbeka i Kowalski zmarli podczas zejścia.

Gaszerbrum II (8035 m)

Choć nieco niższy niż jego siostrzany Gaszerbrum I, nadal pozostaje wymagającym celem. Jest drugim co do wysokości szczytem z grupy Gaszerbrumów - stąd numeracja. Pierwsze udane wejście na Gasherbrum II miało miejsce w 1956 roku, na szczycie stanęli wówczas Austriacy - Fritz Moravec, Josef Larch i Hans Willenpart. Pierwsze zimowe wejście miało miejsce dopiero w 2011 roku. Dla Simone Moro był to trzeci ośmiotysięcznik, na który dokonał pierwszego zimowego wejścia, dla Denisa Urubki - drugi, a Cory Richards do dzisiaj jest jedynym Amerykaninem, który stanął zimą na jednym z 14 najwyższych szczytów globu,

Sziszapangma (8 027 m)

Jako jedyny jest położony w całości w Chinach, co od zawsze utrudniało zdobycie pozwolenia na ekspedycję. Himalaiści kompletujący Koronę Himalajów i Karakorum zwykle z tego powodu planują go jako ostatni w kolejności. Został zresztą w ogóle zdobyty właśnie jako ostatni z 14 szczytów - 2 maja 1964 na wierzchołek dotarła grupa 10 chińskich wspinaczy. Zimą 2005 jako pierwsi stanęli na Sziszapangmie Piotr Morawski i Simone Moro. 

Jaki sprzęt jest potrzebny do wejścia na ośmiotysięcznik?

Jeszcze kilka czy kilkanaście lat temu takie pytanie miałoby podobny sens co zastanawianie się nad tym co zabrać ze sobą lecąc na Marsa. Świat jednak zmienia się dynamicznie, nowoczesne technologie są coraz doskonalsze i coraz łatwiej dostępne. Wyprawa na ośmiotysięcznik nie jest tak kosztowna jak dawniej - choć nadal nie da się tego porównać z all-inclusive w Egipcie - i liczba ludzi, którzy traktują to jako realizację marzeń jest coraz większa. Ba, niemal każdy dobry sklep outdoorowy miał już klientów, którzy pojawili się tam kompletując wyposażenie na taką wyprawę. Wiele elementów wyposażenia to te same rzeczy, których używa się w niższych górach. Część ubrań, bielizna, przybory toaletowe, kuchenki, raki, czekany... W ich wypadku ważne tylko żeby były to rzeczy sprawdzone i dobrej jakości. Uzupełnienie czy wymiana czegoś w bazie pod Everestem czy Manaslu jest czasem co prawda możliwe, ale lepiej na to nie liczyć. To co jest specyficzne dla wypraw na najwyższe szczyty to wierzchnia warstwa wszystkiego co wspinacze mają na sobie. Buty, kombinezony i rękawiczki. Buty przewidziane do wchodzenia na ośmiotysięczne szczyty oferuje raptem kilku producentów i lepiej nie poszukiwać alternatyw. Nie są tanie, ale przez kilkadziesiąt lat były doskonalone i zapewniają odpowiedni poziom bezpieczeństwa - odmrożenia stóp i palców są najczęstsze. Kombinezony i rękawice są oparte niemal w 100% na wysokiej jakości wypełnieniu puchowym. Choć izolacja syntetyczna jest coraz doskonalsza, to naturalny puch nadal jest nie do pobicia. Waży znacznie mniej przy podobnym stopniu izolacyjności, a podczas poruszania się na dużych wysokościach, każdy gram ma znaczenie.

Pokaż więcej wpisów z Wrzesień 2023

Wykorzystujemy pliki cookies do prawidłowego działania serwisu, aby oferować funkcje społecznościowe, analizować ruch i prowadzić działania marketingowe - zarówno przez nas, jak i naszych Zaufanych Partnerów. Pliki cookies służą również do personalizacji reklam. Więcej informacji znajdziesz w polityce prywatności. Więcej informacji na temat warunków i prywatności można znaleźć także na stronie Prywatność i warunki Google. Akceptacja tego komunikatu oznacza zgodę na ich zapisywanie na Twoim komputerze. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do nich klikając w zakładkę „Konfiguracja zgód”. Zgodę możesz wycofać w dowolnym momencie poprzez usunięcie plików cookies z przeglądarki z danego urządzenia końcowego.

Zamknij
pixel